Anielske Jajo: czym jest, z czym się ono je, i czy ono szkodzi?

Witaj, drogi Czytelniku!

Cieszy mnie fakt, że znalazłeś czas, miejsce, oraz chęć na to, aby odwiedzić mojego bloga. To dopiero początki - więc trudności są nieuniknione, ale prognozuję, że jeżeli będę systematyczny w uaktualnianiu bloga, to kłopoty prędko znikną, a wprawę się nabierze. :)

Zastanawia Cię pewnie, o czym jest mój blog. Anielskie Jajo to blog muzyczny skupiający się głównie na gotyckiej muzyce, oraz jej pograniczach. Czyli stawiając sprawę jasno, nie będę tutaj pisał tylko o gotyckim rocku, darkwave, oraz nowoczesnych gatunkach, których niektórzy zwą "nu-goth", ale także o tej muzyce, która pomimo tego, że nie jest gatunkowo gotykiem, ani nie jest powiązana ze sceną, nadal posiada pewien pierwiastek "gotyckości", przez co każdy szanujący się fan danych klimatów może jej słuchać z wypiekami (albo bladościami) na twarzy.

Celem mojego bloga jest skierowanie świateł na tą sferę gotyckiej muzyki, która jest mało opisana, obskurna, rzadka, dziwna, i tym podobne. Nie znaczy to, że nie masz się nie spodziewać postów o popularnych gotyckich zespołach, bo o tym z miłą chęcią parę razy napiszę, jednak aż mnie świerzbi, aby napisać o rzadko wspominanych, zapomnianych artystach.

Poza tym możesz się także spodziewać relacji z paru gotyckich imprez. Nie jestem aktywnym koncertowiczem, ale od dawna marzę o takich festiwalach jak Castle Party ;)

A więc, skoro już wiesz, o czym ten blog jest, otwórz anielskie jajo, odkryj jego tajemnice, daj się porwać...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Genre Primers - Ethereal Wave/Ethereal Goth

Marissa Nadler & Stephen Brodsky - Droneflower (2019) - recenzja